wtorek, 9 grudnia 2014

JA PIERNICZĘ!

Po miesięcznej przerwie, wróciłam na schłodzoną pustynię. Bez kurtki już się wieczorem nie obejdzie. A jako, że niedługo święta, rozpoczęłam produkcję pierników. Tym razem pomagały mi dwa elfy Św.Mikołaja, które własnoręcznie wykonały większość pierniczków. No cóż..jest się czym pochwalić. Dziękuję Meg Meg i mojej współlokatorce za wsparcie i kawał wspaniałej pracy w fabryce pierników.


3 komentarze:

  1. Jakie bajkowe ... cudne wprost :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesliczne, no i te kolory, ...........

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy tez tak dobrze smakuja, jak wygladaja? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń