wtorek, 3 lutego 2009
JAK STAŁAM SIĘ OKULARNICĄ
Zaczęło się dość niewinnie, a mianowicie od bólu głowy. Długie godziny przed komputerem zrobiły swoje. Po wizycie u okulisty okazało się, że czas założyć okulary. Optyk na ul.Siennej w Krakowie dysponuje fantastycznym wyborem oprawek oraz soczewek. (Polecam :) ) "Świat jakby wyczyścili" - jak to powiedziała Jola moja koleżanka za czasów kiedy jeszcze nie byłam całkiem ślepa. Mówiła też, że nie taki diabeł straszny..Hmm...No mam nadzieję. Póki co w portfelu pusto za to mam piękne różowo-fioletowe okulary.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz